środa, 25 maja 2016

Hippisowski ŁoBUS wyrusza w świat!


Gdziekolwiek podążasz, podążaj za głosem serca.

Marzenia o podróżach zawsze brzmiały w naszych umysłach. Postanowiliśmy więcej nie zwlekać, jednak zanim poznamy świat, pragniemy poznać samych siebie. Dlatego też wyruszamy w wielowymiarową, niesamowitą i ekscytującą podróż w głąb samych siebie i własnej historii. Pragniemy poznać kraj, w którym się urodziliśmy, mieszkamy na co dzień i którego jesteśmy częścią. Następnie wyruszamy w stronę Rosji, by poznać nie tyle co kraj, a własną najbliższą, lecz nieznaną rodzinę, własną tożsamość, by dotrzeć do swoich korzeni.

Young, Wild and Free

Jesteśmy parą od ponad trzech lat. Poznaliśmy się w Bieszczadach pewnego lata. Na szczęście okazało się, że oboje wychowaliśmy się na Podkarpaciu i mieszkamy całkiem blisko siebie.

SOFIJA: Z pochodzenia jestem Rosjanką, jednak jako jedyna z całej rodziny urodziłam się i wychowałam w Polsce. Ludzie często pytają mnie o moją tożsamość, czy czuję się Polką czy Rosjanką. Odpowiedziałabym najchętniej, że jestem polską Rosjanką lub rosyjską Polką. W Rosji byłam zaledwie parę razy, ostatnio trzy lata temu. Większa część mojej rodziny mieszka na co dzień tysiące kilometrów ode mnie i niestety tak naprawdę się nie znamy. Od zawsze marzyłam o tym, żeby samodzielnie pojechać do Rosji by poznać rodzinę, która w między czasie się powiększyła.


WOJTEK: Tak zwany rodowity Polak, o czym dobrze świadczy samo brzmienie jego nazwiska. Również chciałby zobaczyć Rosję i poznać moją rodzinę (zakładam, że również jego przyszła rodzinęJ). Nie miał jeszcze okazji zwiedzić dużej części Polski, która naszym zdaniem jest przepięknym miejscem. Kocha wszelakie podróże i przygody oraz jest zakręcony na punkcie motoryzacji. W naszym duecie to on, odpowiada za stronę techniczną, koordynuje i także samodzielnie remontuje busa, czy wytycza planowane trasy naszych podróży.

Od października mieszkamy, studiujemy i pracujemy w Krakowie. Jesteśmy zgranym teamem, świetnie się ze sobą dogadujemy i uzupełniamy. Duży fragment naszej codzienności, zajmuje teraz bus i jego remont. Z pewnością, Volkswagen stał się oczkiem w głowie Wojtka, mam nadzieję, że tuż po mnieJ. Aby móc zrealizować nasze szalone marzenia, pracujemy nieustannie od października. Niestety, mimo to, nie jesteśmy w stanie w pełni samodzielnie pokryć kosztów remontu i podróży. 

Każdy ma to, na co się odważy.

Decyzja o kupnie busa była nagła i spontaniczna! Chcieliśmy zacząć podróżować  na własną rękę, nocować na dziko (co zawsze uwielbialiśmy!) lub w samochodzie i nie martwić się wysokimi opłatami czy wcześniejszą koniecznością rezerwacji noclegów. Teraz jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami cudownego wehikułu czasu, Volkswagena T3. Busik w momencie zakupu był w dobrym stanie technicznym, jednak wymaga kosztownego remontu: naprawy silnika, skrzyni biegów, nowych opon, zlikwidowania rdzy, renowacji blachy i odświeżenia lakieru, wymiany podstawowych podzespołów, wyciszenia pracy silnika matami wygłuszającymi. Dodatkowo, chcemy zamontować w środku rozkładaną kanapę.




Fragment naszej prywatnej listy "Marzenia do spełnienia":

Polska | Польша

1. Zasnąć na plaży pod rozgwieżdżonym niebem
2. Pływać w Bałtyku po raz pierwszy
3. Szukać bursztynów
J
4. Zobaczyć fokarium na Półwyspie Helskim
5. Zobaczyć ruchome wydmy nad Morzem Bałtyckim w Słowińskim Parku Narodowym
6. Eksplorować piękno Mazur z perspektywy kajaka
7. Biwakować na dziko nad jednym z Mazurskich jezior...

Rosja | Россия
Moskwa i Rostów nad Donem

1. Poznać bratanka Sofii, Makarka który ma niecały roczek
2. Spędzić czas z rodziną pod Moskwą i wyjść razem do ruskiej bani, zjeść wyjątkowe rosyjskie szaszłyki
3. Spacerować o poranku po Moskwie
4. Zobaczyć i podróżować Moskiewskim metrem
5. Pójść do Mauzoleum Lenina
6. Odwiedzić i poznać rodzinę z Rostowa nad Donem
7. Pokazać Wojtkowi napisane podczas mojej ostatniej wizyty wyznanie miłości na murze przy kamienicy dziadków
J
8. Pojechać na daczę dziadków, biesiadować i jeść owoce z sadu
9. Oglądać zachód Słońca nad Morzem Czarnym...

Oczywiście, mamy apetyt na znacznie więcej! Powiedzieć by można, że nie znamy umiaru... Patrząc na mapę świata wiszącą dumnie nad naszym łóżkiem, wiemy, że naprawdę niemożliwe nie istnieje! I co ważne, nie boimy się marzyć! Kolejna planowana podróż:
Czechy - Austria - Włochy - Słowenia - Węgry- Słowacja

Kochaj i szalej, nie pytaj co dalej!
 SOFIJA I WOJTEK